w 1717 roku, alchemik Franciszek Konstanty Fremel, na zlecenie hetmana Adama Mikołaja Sieniawskiego, zwiedza starostwo lubaczowskie w poszukiwaniu dogodnego miejsca na budowę huty kryształu, unikalnej i najcenniejszej odmiany szkła. Wybiera miejsce pod Wielkim Działem, jednym z największych wzniesień Roztocza. Po kilku miesiącach budowy budynków i pieca hutniczego w listopadzie 1717 roku następuje pierwsze uruchomienie huty i powstają pierwsze wyroby z kryształu. To początek najwspanialszej roztoczańskiej manufaktury, której wyroby są dziś bezcenne.
Hetman Sieniawski, chcąc podkreślić swój splendor, poszukiwał i sprowadzał „crème de la crème” mistrzów szklarskich: hutników i dekoratorów ze Śląska, Saksonii i Czech, którzy na miejscu kształcili lokalnych pracowników dla tej huty. Wyroby z Huty Kryształowej pod Narolem, trafiały ze względu na swoją wysoką cenę, głównie na dwory magnackie. Produkowano oprócz wystawnych naczyń stołowych, także żyrandole i tafle szklane. Pałac w Wilanowie, liczne kościoły i dwory były szklone właśnie taflami z Huty Kryształowej Sieniawskich. Dobrze zorganizowana manufaktura, z wysokiej klasy specjalistami, nie tylko produkowała dziś bezcenne szkła, ale wykształciła charakterystyczne i unikalne wzornictwo, po którym można rozpoznać wyroby z huty Sieniawskich.
Po kilkunastu latach, po śmierci hetmana, huta przeszła w zarząd nowego starosty lubaczowskiego, kanclerza wielkiego koronnego Jana Sebastiana Szembeka. Cześć specjalistów odeszła, stąd wpłynęło to negatywnie na jakość wyrobów z huty. Następnie w 1756 roku, staraniem Jerzego Augusta Mniszcha, marszałka nadwornego koronnego, ostatniego przed rozbiorami starosty lubaczowskiego, huta została przeniesiona nieopodal Baszni. Skończyła się piękna historia huty pod Wielkim Działem, którą ze względu na obecną nazwę Stara Huta, przejęła Huta Kryształowa za Basznią. Powoduje to wiele przekłamań historycznych i niedopowiedzeń. Obecna Huta Kryształowa pod Basznią ma niewielki dorobek historyczny i artystyczny, natomiast Stara Huta stała się dla wielbicieli szkła fenomenem i producentem bezcennych kryształów o unikalnym wzornictwie, którym chełpiły się najbogatsze rody magnackie ówczesnych czasów.
Próżno dziś szukać pod Basznią żużla szklanego i elementów stłuczki szklanej. Za to w Starej Hucie dziś można znaleźć fantastyczne artefakty szklane. Ostatnie znalezisko to, zapewne, kryształowy element nakrywki na kielich. Wielu poszukiwaczy znajduje niezwykłe elementy szklane, nawet elementy z ornamentami! Historia tutaj przytoczona jest tylko kropelką historyczną. Szukajcie więcej historii TUTAJ. Natomiast zrozumienie kunsztu mistrzów z Huty Kryształowej może nastąpić tylko poprzez osobistą interakcję z wyrobami kryształowymi. Szukajcie ich w muzeach w całym kraju 🙂
opracowanie GLC