Tag: cieszanów

  • Cieszanów Rock Festiwal – 10 lat pracy, by stworzyć Wyspę Wolności!

    Cieszanów to wyspa wolności. Tylko w takim miejscu z takimi ludźmi możliwe było stworzenie jednego z najciekawszych rockowych festiwali w Polsce. Zapewne dlatego, postanowił w tym roku przyjechać Jurek Owsiak.

     

    W całym kraju festiwale rockowe mają coraz większe problemy. Rok temu z festiwalowej mapy Polski zniknął Czad Festiwal z Dębicy. Cieszanów nie tylko uchronił się przed upadkiem, ale zanotował rekordową frekwencję, dochodząc do około 10 tysięcy uczestników!

    Burmistrz Cieszanowa, Zdzisław Zadworny, jest osobą, która swoją wytrwałością w działaniu doprowadziła do stworzenia imprezy, którą Ziemia Lubaczowska może się przed całym krajem szczycić. Umiejętność ściągnięcia ekipy ludzi, którzy poświęcą także swój prywatny czas, by organizować festiwal, jest bardzo trudna. Jednakże w Cieszanowie jest wszystko możliwe. Czarowi tej imprezy uległ także Jurek Owsiak, który postanowił odwiedzić CRF w sobotę.

    Można odnieść wrażenie, że jesteśmy na przełomie. W Cieszanowie rodzi się kultowa impreza. Teraz wszystko zależy od tego, czy organizatorzy zaczną wprowadzać kolejne coraz odważniejsze zmiany, czy będą szli utartymi ścieżkami. Nie ma nic gorszego dla festiwalowiczów, jak monotonia. Ludzie kochają nowości, ale mają też sentyment do klimatu miejsca. Zazwyczaj uczestnicy, jak i media widzą dany festiwal tylko jako kolejne programowe wydarzenia, nie bierze się pod uwagę tego, po co faktycznie ludzie przyjeżdżają na taki festiwal. Rockowe festiwale są najczęściej kojarzone ze zjazdami wykolejeńców, ludzi mającymi nierówno pod sufitem, bo dziwnie się ubierają, czy też pod pryzmatem promila uczestników, którzy rozdrabiają, piją i palą. Warto tutaj wziąć poprawkę na rzeczywistość. Gdyby większość uczestników była faktycznie dnem społecznym, to Cieszanów po festiwalu byłby totalnie zdemolowany, tymczasem tuż po imprezie nic takiego nie widać. Wielu też boi się uczestniczyć w tego typu festiwalu, bowiem rozsiewana fama na temat dziwnych wybryków, powoduje, że ludzie ulegają takim historyjkom i powtarzają plotki. Tymczasem głównym tematem rockowych festiwali są hasła: wolność, miłość, pokój i muzyka! To jest właśnie główny problem, pacyfizm, niechęć do stosowania się do norm społecznych, czy też przeciwstawianie się zakusom władzy, która pragnie coraz większej kontroli nad społeczeństwem. Tego prosty człowiek nie jest w stanie znieść i uważa za zagrożenie. Natomiast dla wielu ludzi, rockowe festiwale to wyspy wolności. Miejsce, gdzie zbierają się ludzie z kraju i zagranicy, którzy nie uznają ograniczeń. I tutaj dochodzimy do sedna tego artykułu. Przez 10 lat pracy lokalnych włodarzy i aktywistów, udało się stworzyć wyspę wolności na Ziemi Lubaczowskiej! Za to burmistrzowi Zdzisławowi Zadwornemu należą się słowa uznania, bowiem niewiele jest takich miejsc w Polsce! Musimy to wykorzystać i rozbudować tę wyspę.

  • Szczątki malowideł naściennych w synagodze cieszanowskiej

    Synagoga w Cieszanowie, to bezcenny zabytek dla Ziemi Lubaczowskiej. Po latach niszczenia i groźby zawalenia się budynku, udało się go uratować. Przywrócono mu optymalnie oryginalny wygląd. W środku zachowały się szczątki malowideł naściennych. To jedyne tego typu ornamenty związane z Żydami, jakie przetrwały na Ziemi Lubaczowskiej. Zobaczcie galerię z tymi niezwykłymi malowidłami.

    Pierwsza synagoga w Cieszanowie miała powstać na początku XVII wieku, na jej miejscu w 1889 roku wybudowano nowy murowany gmach synagogi. Po wielu historycznych przygodach dotrwała do naszych czasów. Dzięki pracom renowacyjnym, które rozpoczęły się w 2015 roku, dziś można ją podziwiać w całej okazałości. Krótko o obiekcie: prezentuje styl eklektyczny, na piętrze były sale dla kobiet, główna sala modlitw (męska) oddzielona od kobiecej trzema blendami zamkniętymi łukiem półkolistym boniowanym. Podczas II Wojny Światowej wokół świątyni utworzono getto w Cieszanowie, Niemcy zdewastowali synagogę, a kirkut został zniszczony, z macew zrobiono drogę w stronę Nowego Lublińca. Synagoga miała dużo szczęścia, bowiem nie została rozebrana. W okresie PRLu służyła jako magazyn, nieopodal wybudowano kilka bloków mieszkalnych. Obecnie jest już wyremontowana i pełni rolę Domu Dziennego Pobytu dla Seniorów. Tutaj szukajcie fotek sprzed remontu świątyni: fotopolska.eu

     

     

    opracowanie GC