Tag: kamień

  • Ślady po piecu do wypalania wapna w Starym Bruśnie

    Na terenie nieistniejącej już wsi Stare Brusno, znajdziemy zrujnowany piec do wypalania wapna (wapiennik). To niecodzienny widok! Bowiem przetrwały do dziś cegły, które się zeszkliły od wysokiej temperatury!

     

    Zrujnowany już piec, znajduje się nieopodal drogi na masywie bruśnieńskim. Nie podajemy na razie dokładnie lokalizacji, bo mamy nadzieję, że niedługo miejsce zostanie uprzątnięte i oznaczone 🙂 Będzie wyglądać bardziej spektakularnie. Na razie sygnalizujemy Wam istnienie tego miejsca. Najbardziej niezwykły jego element, to zeszklony murek z cegieł, który był kiedyś wnętrzem pieca. Ponieważ była w nim duża temperatura podczas wypału, dlatego czerwona cegła uległa przypaleniu, stąd ten niesamowity ciemno turkusowy kolor.

    W miejscu, gdzie obecnie znajduje się kamieniołom, wcześniej były pola (TAK, tam gdzie jest ta wielka dziura, starsi mieszkańcy Brusna i Polanki pamiętają szczyt góry!!). Pierwotne, mniejsze łomy znajdywały się na zboczu góry i w okolicy pierwszego bruśnieńskiego kamieniołomu w przysiółku Szałasy. W latach 60tych firma „Rejon Eksploatacji Kamienia” z Rzeszowa (obecnie Przedsiębiorstwo Produkcji Materiałów Drogowych) zaczęła wydobywać kamień wapienny w okolicy zachodniego czoła Góry Brusno, zbudowano tam także magazyny i inne budynki, służące Rejonowi. W tym też czasie funkcjonował piec do wypalania wapna. Palenisko było z cegły, był tu też szeroki komin, całość była obłożona darniami. Ciągle się tam paliło i cały czas wapiennik dymił. Teraz jest tutaj las, ale wcześniej w okolicy były pola. Z biegiem czasu zmieniła się technologia uzyskiwania wapna i zaprzestano jego wypalania, a „Rejon Eksploatacji Kamienia” z Rzeszowa ustąpił miejsca Przedsiębiorstwu Usług Transportowych z Lubaczowa, które zaprzestało eksploatacji na początku lat 90tych. Teraz wydobywa tam kamień firma prywatna.

  • Jaskinia Niedźwiedzia w Werchracie

    Jaskinia potocznie nazywana Niedźwiedzią, od położonej niedaleko nieistniejącej wsi Niedźwiedzie, dla wielbicieli geologii jest jednym z głównym punktów do odwiedzenia na roztoczańskiej części Ziemi Lubaczowskiej. Nie każdy wie, jak powstała i warto wiedzieć, że na pewno niedźwiedzi w niej nie było.

     

    Jaskinia powstała w ciekawy sposób, bowiem gdy budowano obok niej drogę, postanowiono podnieść podjazd poprzez podbieranie ziemi i gruzu z prawej strony drogi. Dzięki temu odsłoniła się około 2 metrowa baszta kamienna i skałki w ścianie pagóra. Jedną z nich jest skała, w której znajdziemy wysoki na około metr korytarz, głęboki na około 4 m. Nisza ta jest stosunkowo wąska, dlatego trudno ją wyeksplorować. Od głównej komory odchodzą też wąskie korytarzyki. Można sobie wyobrazić, że jeżeli podczas takiego podkopywania pokazała się ta jaskinia, to ile jeszcze ich może być w okolicy! Pagóry nieopodal nie są litymi skałami, tylko mocno spękanymi blokami kamiennymi, gdzie powstała masa szczelin i jaskiń. Sporo ich powstało dzięki działalności człowieka, bowiem kopano w tych okolicach kamień od setek lat, inne zostały odkopane przez zwierzęta, jeszcze inne odsłoniły się w naturalny sposób.

     

    Jaskinię znajdziecie TUTAJ

    opracowanie GC